Otyłość i cukrzyca
Otyłość to proces nadmiernej akumulacji tłuszczów. Jego nadmiar jest magazynowany w komórkach tłuszczowych, które razem tworzą tkankę tłuszczową. Każdy podręcznik (z zakresu szkoły średniej) do biochemii lub fizjologii dziś o tym pisze. To INSULINA stymuluje enzym, który wprowadza tłuszcz do komórek tłuszczowych, dosłownie upycha go w komórkach tłuszczowych. Oznacza to, że im więcej insuliny, tym więcej tłuszczu znajduje się w organizmie. I tak RZECZYWIŚCIE jest. Wiedząc o tym rozsądnie byłoby zatem dowiedzieć się, co POWODUJE WYSOKIE STĘŻENIE INSULINY? Jak zwykle w kontekście otyłości pojawia się najpierw pytanie o TŁUSZCZ, o którym wszyscy od” urodzenia wiedzą”, konkretnie od 40 już lat wiedzą, że „jest dla nas zły”. Jeśli we krwi znajduje się dużo tłuszczu wskutek stosowania tłustej diety, to czy ten tłuszcz nie dostanie się do komórek tłuszczowych? A jeśli tak się stanie, to czy tłuszcz ten w diecie prowadzi do otyłości? To dobre pytanie, na które odpowiedź brzmi: NIE!!! Bez insuliny nie można magazynować tłuszczu. INSULINA to jedyny hormon odpowiedzialny za „robienie zapasów” tłuszczu w organizmie i wprowadzanie go do komórek tłuszczowych. Insulina też odprowadza białka do komórek mięśniowych oraz zmienia glukozę w materiał zapasowy – glikogen. Wątroba z WĘGLOWODANÓW produkuje cukier glukozę , który wprowadza do krwioobiegu. W normalnych okolicznościach 50 g węglowodanów na dobę wystarczy, aby zatrzymać produkcję glukozy w wątrobie. Gdy cukrzyk spożywa nadmiar węglowodanów (300 i więcej g na dobę), zachodzi potrzeba wstrzykiwania coraz większej ilości insuliny, żeby ten mechanizm produkcji cukru w wątrobie
wyłączyć. Ale insulina nie tylko „upycha” tłuszcz w komórkach tłuszczowych. Insulina powoduje, że tłuszcz nie tylko dostaje się do komórek, ale również na stałe w nich pozostaje. Insulina, której wydzielanie dodatkowo powodują spożywane cukry (węglowodany) magazynuje ten nowy tłuszcz w komórkach tłuszczowych, w których zostaje on uwiązany razem z tłuszczem zgromadzonym tam już wcześniej. W ten właśnie sposób tkanka tłuszczowa stale rośnie, a my tyjemy.
Dlaczego mamy za dużo insuliny?
Wytwarzamy zbyt dużo insuliny, ponieważ jemy za dużo węglowodanów. Jest to wynik braku WIEDZY o właściwym odżywianiu. Jest to wynikiem braku WIEDZY o „instrukcji obsługi człowieka w kuchni”..A ten (ta) , który zaopatruje lodówkę, jast ODPOWIEDZIALNY za Zdrowie , lub..CHOROBĘ pozostałych domowników.. Występuje oczywisty związek między ilością spożywanych węglowodanów – ich nadmiarem ,a poziomem insuliny we krwi. W aktualnej atmosferze na świecie, TŁUSZCZE, a zwłaszcza te NASYCONE(zwierzęce) są traktowane jako niedobre – jak wróg publiczny nr 1. Insulina , jej nadmiar , powoduje nie tylko tycie ale również utrudnia odchudzanie. I właśnie trudniejszym do zrozumienia jest ten drugi rodzaj oddziaływania INSULINY. Stałe podwyższanie stężenia tego hormonu uniemożliwia wykorzystanie zgromadzonych wcześniej (latami) zapasów tłuszczu w komórkach. Insulina zamienia nadmiar glukozy w materiał zapasowy – glikoken, i ten tłuszcz jest odprowadzany do komórek tłuszczowych. Jeżeli zjedzonyc WĘGLOWODANÓW i insuliny jest niewiele – włącza się glukagon,i górę bierze tryb UWALNIANIA energii z „zachomikowanych” w komórkach tłuszczów.. . TYLKO wtedy z zapasów tłuszczu zgromadzonego w komórkach tłuszczowych, wydostaje się on z komórek i jest wykorzystany go jako źródła energii przez organizm.. Pod warunkiem , że spada i utrzymany jest NISKI POZIOM INSULINY, to glukagon ZADZIAŁA.
Glukagon włączy się , pod warunkiem , że INSULINY i WĘGLOWODANÓW jest NIEWIELE..
Pierwszą odpowiedzią naszego organizmu na spożyte WĘGLOWODANY jest uwalnianie się INSULINY do krwiobiegu. NIEZALEŻNIE od tego jaki WĘGLOWODAN jest zjadany, organizm otrzymuje w efekcie CUKIER PROSTY ; bowiem w żołądku i jelitach WĘGLOWODANY ulegają rozłożeniu do takiej postaci. WĘGLOWODANY proste wchłaniane są szybko i POWOPDUJĄ GWAŁTOWNY WZROST GLUKOZY we krwi, tym samym ZMUSZAJĄC organizm do REAKCJI i produkcji , przez komórki Beta większych ilości INSULINY.. Organizm na szybki przyrost GLUKOZY – REAGUJE , produkując w NADMIARZE INSULINĘ. Nadmiar INSULINY jest BARDZO SZKODLIWY!! – bowiem przyspiesza MIAŻDŻYCĘ i STARZENIE się CAŁEGO organizmu. Najbardziej szkodliwy jest CUKIER OWOCOWY – FRUKTOZA!! Jest ona CUKREM PROSTYM , szybko przetwarzanym w CAŁOŚCI na TRÓJGLICERYDY , a następnie, w ciągu godziny czasu na ZŁOGI CHOLESTEROLOWE!!! W zaistniałej sytuacji – jak powyżej ujęto, przez całe życie w chorobie z cukrzycą czy nadwagą, chory nigdy nie włączy glukagonu, dla uwolnienia się z zapasów WRĘCZ narastającej z każdym nadmiarem spożywanych WĘGLOWODANÓW, przez diabetologów WRĘCZ ZALECANYCH…
Objaśnienia:
– komórki Beta trzustki, produkują INSULINĘ, żeby zbijać poziom NADMIARU CUKRU we krwi
– komórki Alfa trzustki produkują glukagon. To hormon o działaniu przeciwstawnym do insuliny. Urochamia on spalanie zapasowego tłuszczu z nadwagi , czyli glikokenu – pod jednym wszakże warunkiem -że nie będzie nadmiaru cukru ze spożytych w nadmiarze węglowodanów i wydzieli się wtedy NIEWIELE insuliny z komórek Beta z tej samej trzustki..
– lipogeneza – proces produkcji tłuszczów zapasowych w organiżmie , wytworzonych z powodu NADMIARU zjedzonych węglowodanów,a niepotrzebnych do niczego organizmowi ludzkiemu
– glikoken, tłuszcz z nadwagi
A więc:
Cukrzyca jest ULECZALNA!!
Przyczyną każdej cukrzycy, jak sama nazwa wskazuje, jest cukier. Ten z cukru , miodu, jabłek , soków owocowych , mąki pszennej czy ziemniaczanej , ryżu, chleba, bułek, czy ciastek.Mechanizm obrony przed cukrem, którego tkanki i narządy człowieka po prostu nie chcą , jest inny w cukrzycy typu Iniż w cukrzycy typu II . Ale SKUTKI obu rodzajów cukrzyc są podobne. Organizm nie chce cukru i nie chce podawanej mu w zastrykach INSULINY, podobnie, jak nie chciał insuliny wytwarzanej przez własną trzustkę. Broni się przed nią jak może – wytwarza przeciw niej przeciwciała , które ją (z)niszczą.
Za każdym razem tu podawana INSULINA , nie leczy, lecz tylko zbija NADMIAR cukru, w konsekwencji nadmiaru wcześniej zjedzonych ,i zaleconych przez „lekarzy”-diabetologów jako metoda leczenia cukrzycy przez spożywania..cukrów. A wystarczyło wcześniej nie (z)jeśc tego cukru, i nie byłoby potrzeby szprycy z INSULINY. Niby proste, ale trzeba jakich studiów??!, żeby o tym nie wiedzieć?..A wystarczy(ło) TYLKO wcześniej odstawić (proponowane)WĘGLOWODANY i nie ma potrzeby stosowania statyn, ani insulin. Uznane za PANDEMICZNIE NIEULECZLNE, MUSZĄ ZACZĄC się cofać, i to w krótkim czasie. A jak jest w REALU?..
Oto wyniki WYNIKI (owoce) „wysiłków’ podejmowanych przez medyków-diabetologów od roku 1975 w walce z:
1) Cukrzycą- rok 1975 chorych : 15.400
2006 chorych : 960.000
2015 chorych :3.500.000, doszło jeszcze za ten czas „leczenia” 5.200.000 ze stanem STWIERDZONYM- przedcukrzycowym..
2)Choroby UKŁADU KRĄŻENIA:
1970 rok 580.000 chorych
2006 rok 4.400.000 chorych
2015 rok 8.000.000 chorych..
3)NOWOTWORY ZŁOŚLIWE:
1970 rok 56.000 chorych
2000 rok 115.000 chorych
2006 rok 250.000 chorych
2015 rok uzupełnimy dane…
Oznacza to,że ..UWAGA!!!, w samej tylko Polsce ilość chorych na cukrzycę WZROSŁA 54 (pięćdziesiąt cztery RAZY!!) Przez TYLKO 35 lat BEZMYŚLNEGO (za)STOSOWANIA się do zaleceń NIEPRZEBADANEJ DO DZiŚ przez ŻADEN Uniwersytet Medyczny w Polsce , a promowanej przez wszystkie tzw. autorytety medyczne,łącznie z tabunami diabetologów i lekarzy?..pierwszego kontaktu, a podrzuconej nam przez Amerykanów i BEZMYŚLNIE nadal w Polsce stosowanej tzw. „PIRAMIDY ZDROWEGO ODŻYWIANIA”..
Tłuszcze nie są szkodliwe, oszukano nas! To cukier i lansowana od 1980r przez, Ancela Keys’a i senatora McGoverna,tzw. „Zdrowa Piramida Żywieniowa” odpowiada za PANDEMIE otyłości, chorób seca i układu krążenia, zawałów, udarów!! To cukier, zalecany BEZMYŚLNIE przez polski INSTYTUT ŻYWNOŚCI i ŻYWIENIA, współpracujący aktywnie ze Światową Organizacją (naszym zdaniem UTRATY) Zdrowia (WHO), z upoważnieniem dyrektora tego(ż) Instytutu , prof. Mirosława …JAROSZA, przy wsparciu (dotychczsowych- mamy nadzieję..) Ministrów..Zdrowia, są ODPOWIEDZIALNI , za WDRAŻ(a)NIE?!, tej Globalnie (szkodliwej) Strategi WHO, dotyczącej ŻYWIENIA..To cukier w różnych postaciach przez nich lansowany, ZABIJA nas na raty..
Narzuca sie samo pytanie ; dlaczego Statystycy medyczni nie podają ilości wyleczonych w ciągu roku cukrzyków??..Czy są chorzy na cukrzycę diabetolodzy, którzy stosowanymi na swoich pacjentach metodami „leczenia” do końca życia, sami się całkowicie wyleczyli z cukrzycy??..
Czy jest kiku chociaż takich, którzy pokazać mogą tymi węglowodanami i insuliną trwale wyleczonego cukrzyka??..
Powyżej pokazano, tragiczną konsekwencję tego, że błędy (nie tylko) żywieniowe i w innych dziedzinach leczenia tzw. medycznych „autorytetów” zostały schorowanemu naszemu społeczeństwu kłamliwie „wciśnięte” za…WZORCE!!!…
Najnowsze komentarze