A więc Cukrzyca jest ULECZALNA !

Przyczyną każdej cukrzycy, jak sama nazwa wskazuje, jest cukier. Ten z cukru , miodu, jabłek , soków owocowych , mąki pszennej czy ziemniaczanej , ryżu, chleba, bułek, czy ciastek.Mechanizm obrony przed cukrem, którego tkanki i narządy człowieka po prostu nie chcą , jest inny w cukrzycy typu Iniż w cukrzycy typu II . Ale SKUTKI obu rodzajów cukrzyc są podobne. Organizm nie chce cukru i nie chce podawanej mu w zastrykach INSULINY, podobnie, jak nie chciał insuliny wytwarzanej przez własną trzustkę. Broni się przed nią jak może – wytwarza przeciw niej przeciwciała , które ją (z)niszczą.

Za każdym razem tu podawana INSULINA , nie leczy, lecz tylko zbija NADMIAR cukru, w konsekwencji nadmiaru wcześniej zjedzonych ,i zaleconych przez „lekarzy”-diabetologów jako metoda leczenia cukrzycy przez spożywania..cukrów. A wystarczyło wcześniej nie (z)jeśc tego cukru, i nie byłoby potrzeby szprycy z INSULINY. Niby proste, ale trzeba jakich studiów??!, żeby o tym nie wiedzieć?..A wystarczy(ło) TYLKO wcześniej odstawić (proponowane)WĘGLOWODANY i nie ma potrzeby stosowania statyn, ani insulin. Uznane za PANDEMICZNIE NIEULECZLNE, MUSZĄ ZACZĄC się cofać, i to w krótkim czasie. A jak jest w REALU?..

Oto wyniki WYNIKI (owoce) „wysiłków’ podejmowanych przez medyków-diabetologów od roku 1975 w walce z:
1) Cukrzycą- rok 1975 chorych : 15.400
2006 chorych : 960.000
2015 chorych :3.500.000, doszło jeszcze za ten czas „leczenia” 5.200.000 ze stanem STWIERDZONYM- przedcukrzycowym..

Narzuca sie samo pytanie ; dlaczego Statystycy medyczni nie podają ilości wyleczonych w ciągu roku cukrzyków??..Czy są chorzy na cukrzycę diabetolodzy, którzy stosowanymi na swoich pacjentach metodami „leczenia” do końca życia, sami się całkowicie wyleczyli z cukrzycy??..
Czy jest kiku chociaż takich, którzy pokazać mogą tymi węglowodanami i insuliną trwale wyleczonego cukrzyka??..
Powyżej pokazano, tragiczną konsekwencję tego, że błędy (nie tylko) żywieniowe i w innych dziedzinach leczenia medycznych „autorytetów” zostały schorowanemu naszemu społeczeństwu ”

Podejście współczesnej medycyny do tematu cukrzycy jest (o)błędne już od momentu podejrzenia choroby, poprzez diagnostykę, aż do leczenia. Zalecane dla lekarzy postępowanie w cukrzycy od początku wskazuje na niezrozumienie jej istoty oraz zawiera bardzo dużo sprzeczności. Istnieją, jak wiemy utarte schematy postępowania, którymi posługują się diabetolodzy, a odejście od nich wydaje się niemożliwe, ponieważ są przekazywane z pokolenia na pokolenie lekarzy, i uchodzą obecnie za aksjomaty. Standardy są tak silnie zakorzenione w postępowaniu medycznym, że wykroczenie poza ich normy jest postrzegane jako błąd lekarski, nawet jeśli nie służą one pacjentowi.

W takiej sytuacji zmiana postępowania wobec chorych nastąpić nie może i rozwiązania społecznego problemu cukrzycy nie należy się prędko spodziewać. Sytuacja dodatkowa jest tym gorsza, że we współczesnej medycynie kluczową rolę odgrywa stanowisko autorytetów naukowych, które z gruntu jest nie do podważenia. Niejednokrotnie w dyskusji naukowej lub merytorycznej, przy braku argumentów rzeczowych, słyszy się stwierdzenie „…ale przecież profesor….tu pada nazwisko…..twierdzi, że…”, albo „…stanowisko PAN jest następujące…”. Zwykle zdania takie kończą dyskusję, traktujemy bowiem uznane autorytety jak wyrocznię ..

Brak nawet chęci zrozumienia istoty choroby uniemożliwia medykom akademickim skuteczne jej leczenie. Obecne standardy przewidują leczenie najpierw przy pomocy środków zwiększających wrażliwość na insulinę (pochodne biguanidowe) oraz zwiększające wydzielanie insuliny (pochodne sulfonylomocznika), a następnie podawanie insuliny a „leczenie”, jak wiadomo, trwa do końca życia… W diecie chorych, węglowodany maja stanowić około 50-60% zapotrzebowania energetycznego. Właśnie to ostatnie zalecenie jest swoistą pułapką, która wpędza chorego w „błędne koło”. Spożycie dużych ilości węglowodanów wymusza zwiększenie zapotrzebowania na insulinę we krwi, co zmusza chorego do spożywania węglowodanów, aby nie dopuścić do hipoglikemii. Częściowo zapobiec temu mają leki hamujące wchłanianie glukozy, np. inhibitory Îą-glukozydazy (akarboza i migitol) oraz zalecenie jedzenia cukrów złożonych. Z doświadczenie wiemy, że udaję się to osiągnąć jedynie w pierwszych fazach choroby i to nie zawsze. Aby móc prawidłowo i skutecznie leczyć cukrzycę, należy w pierwszej kolejności zrozumieć patomechanizm jej powstawania, którego podłoże jest czysto ekologiczne. Na cukrzycę typu II chorują osoby o określonych upodobaniach kulinarnych, które lubią dużo i dobrze zjeść. Dieta takich osób składa się zarówno z produktów zwierzęcych , tłustych mięs, jak i roślinnych i produktów mącznych i owocowych. Dostarczają oni około 40% energii ze zjadanych tłuszczów i podobnie z węglowodanów. Ponieważ wolne kwasy tłuszczowe są wykorzystywane preferencyjnie przez większość tkanek, to pokrywają one prawie całe zapotrzebowanie na energię. Cukry natomiast przetwarzane są przy udziale insuliny na materiały zapasowe. Z tej przyczyny, jeszcze przed wystąpieniem pełnoobjawowej choroby, mamy do czynienia z hiperinsulinemią. Utrzymujący się podwyższony poziom insuliny we krwi (s)powoduje częste niedocukrzenia, nie dopuszczając jeszcze do znacznych wzrostów glikemii. Objawia się to napadami wilczego głodu w 2-3 godziny po posiłku, czyli na szczycie działania endogennej insuliny. Zazwyczaj choroba zostaje wykryta w 2 jej etapie, kiedy to mimo wysokiego stężenia tego hormonu, wzrasta poziom glukozy we krwi, dając już charakterystyczne objawy (częstomocz, pragnienie, wzmożoną potliwość).

Tak więc w tym czasie mamy wysoki poziom zarówno glukozy jak i insuliny . Początkowo możliwa jest stabilizacja glikemii pochodnymi sulfonylomocznika, następnie włączyć trzeba (ze wzrostem oporności tkanek) biguanidy. Po kilku, kilkunastu latach trwania choroby poziom endogennej insuliny ulega obniżeniu, co pociąga za sobą stałą hiperglikemię. Jest to spowodowane wyczerpaniem się możliwości kompensacyjnych komórek β wysp trzustki. Na tym (trzecim) etapie możliwa jest jedynie insulinoterapia. Czwartą fazą choroby, do której nie zawsze dochodzi, jest uruchomienie odpowiedzi immunologicznej przeciwko podawanej insulinie. Sygnałem, że doszło do takiej sytuacji jest raptowne zwiększenie zapotrzebowania na ten hormon. Mechanizmem napędzającym rozwój choroby jest oczywiście spożywanie dużych ilości węglowodanów, co jest jednym z zaleceń leczniczych…

Chorym zaleca się oczywiście redukcję masy ciała, ale jest to prawie niemożliwe przy zalecanej diecie, ze względu na silne działanie anaboliczne insuliny, która, jak wiadomo, bardzo przyspiesza lipogenezę. Najprostszym i oczywistym rozwiązanie wydaje się być ograniczenie spożycia węglowodanów przez diabetyków, co wynika z powyższych analiz. Mimo to, węglowodany mają dla chorych stanowić główne źródło energii. Przed wprowadzeniem leków hipoglikemizujących, w leczeniu obowiązywała zasada maksymalnej redukcji cukrów w diecie….

U wszystkich osób dotkniętych cukrzycą daje się natomiast stwierdzić przeciwciała przeciwko komórkom wysp trzustki produkującym insulinę, co kwalifikuje ją do osób z autoagresji. Przeciwciała występują we krwi przed wystąpieniem pierwszych objawów lub na początku choroby.

Spożywanie bardzo dużej ilości węglowodanów wymusza na organizmie produkcję i wydzielanie z trzustki zbyt dużych ilości insuliny, aby utrzymać poziom glukozy w bezpiecznych granicach. Fabrykami insuliny są tzw. komórki beta, które przy wzmożonym wydzielaniu insuliny są rozpoznawane przez układ odpornościowy jako wadliwe i niszczone przez przeciwciała. Gdy dojdzie już prawie do całkowitego zniszczenia wysp trzustki, poziom przeciwciał spada. W tym czasie chory posiada zbyt mało własnej insuliny, aby pokryć zapotrzebowanie i musi przyjmować insulinę z zewnątrz. Przy diecie cukrzycowej zapotrzebowanie na ten hormon wynosi ok. 0,5 jednostki na kg masy ciała. Dieta cukrzycowa oparta na węglowodanach jest swego rodzaju pułapką dla chorych, ponieważ z jednej strony zmusza pacjenta do przyjmowania insuliny, z drugiej natomiast przyjmując insulinę trzeba spożywać cukry, aby nie dopuścić do zbytniego spadku poziomu glukozy we krwi. Po kilku- kilkunastu latach trwania choroby, często dochodzi do ponownego uruchomienia układu autoimmunologicznego, tym razem przeciwko podawanej z zewnątrz insulinie, ponieważ jej poziom we krwi jest zbyt wysoki. Wtedy konieczne staje się zwiększenie ilości przyjmowanej insuliny do ok. 1 jednostki na kg masy ciała, ponieważ część z niej jest szybko niszczona i nie zdąży zadziałać. W tym czasie nieskuteczna jest również insulina długo działająca, gdyż ulega rozłożeniu przed szczytem działania. Obecnie problem ten częściowo mogą rozwiązywać pompy insulinowe, jednak nie dają one zazwyczaj pełnej stabilizacji glikemii, ze względu na stosowaną dietę. Przed wprowadzeniem insuliny do leczenia, zalecenia dietetyczne były dla chorych zupełnie inne – stosowano żywienie z radykalnym ograniczeniem węglowodanów, co w części przypadków powodowało poprawę

Insulina przez długi czas przyjmowana w zastrzykach działa slabo., bo jest rozkladana w organiżmie ludzkim przez przeciwciala. . Trzeba więc z czasem zwiększać ilość podawanej insuliny do 100 a nawet 200jedn na dobę . I nadal na cukrzycę chorować…
A wystarczyło TYLKO ODSTAWIĆ NADMIAR WEGLOWODANOW …

Nawyki żywieniowe a choroby człowieka.
Prozdrowotne składniki żywności.

1. Który ze składników pokarmowych jest najbardziej niedoceniany?

2. Który ze składników diety Polaków jest najbardziej szkodliwy?

3. Czy istnieje dieta idealna?

4. Czy istnieje możliwość obniżenia częstości występowania chorób cywilizacyjnych odpowiednią dietą?

Żywienie, diety a choroby cywilizacyjne. „NATURALNE POCZĘCIE ZDROWEGO DZIECKA, POLSKĄ I…NAJTAŃSZĄ ALTERATYWĄ RODZICÓW NAPRZECIW IN-VITRO I NAPROTECHNOLOGII „Nie warto (z)rezygnować z roli NATURALNEGO RODZICA, bo nie ma nic na świecie piękniejszego jak przepełnione miłością oczy WASZEGO dziecka skierowane w WASZĄ stronę”. Celem przedstawienia uczestnikom Debaty WIEDZY o tym, jak spełnić- wydawałoby się odległe marzenia ,aby zostać RODZICAMI własnego naturalnie poczętego dziecka, stosując Czystą i Zdrową Wodę… :-)) , w powiązaniu z Żywieniem Niskowęglowodanowym. Dzięki temu systemowi, od lat oczekujące bezskutecznie potomka pary, otrzymują w REALU sprawdzone i sprzyjające warunki na urodzenie ZDROWEGO DZIECKA, ustalając wcześniej PRZYCZYNY niepłodności i w sposób naturalny, bez użycia chemicznych protez farmacji przyczyny te eliminując..poprzez naturalne poczęcie, aktualnie jedynie u nas. I rodzą zdrowe dzieci…

Dotyczy realnego rozwiązania PRZYCZYN ponad 30 % NIEPŁODNYCH małżeństw w Polsce, tj. 3 i pół miliona…Często po latach bezskutecznych prób i oczekiwań , oraz bez konieczności poddawania się bardzo kosztownej” inseminacji” metodą In- Vitro. WSZYSTKIE PROCESY w organizmie, w tym także wytwarzanie HORMONÓW i gospodarka hormonalna organizmu Kobiety, są sterowane odpowiednim ODŻYWIANIEM. m.in żółtkami jajek w ilości 6 do 10 dziennie w zbilansowanej diecie ,z właściwą -graniczoną kryteriami ilością pozostałych białek ,również (od)zwierzęcych. bez używania suplementów i aptecznych, drogich medykamentów.

(S)powoduje to uruchomienie w organiźmie kobiety samoczynne wytwarzanie hormonów i idealną regulację dotychczas od lat zakłóconej gospodarki wydzielania i pracy zsynchronizowanej wzajemnie gruczołów dokrewnych, tj. utrzymanie właściwego poziomu wydzielania wszystkich tych gruczołów, czyli tarczycy , przysadki , jajników, trzustki . nadnerczy, grasicy na podobnym poziomie. Wtedy w organizmie (za)panuje równowaga hormonalna.

To właśnie obniżony poziom estrogenów i progesteronu sprawi(a)ł ,że pomału i stopniowo usta(wa)ła czynność jajników ,które przestały produkować rozrodcze komórki jajowe..

To z kolei (s)powodowało (główna PRZYCZYNA!!!) niemożność zajścia w ciążę, lub PRZEDWCZESNĄ!!!…menopauzę… Cały dalszy wywód również..panów dotyczy.

Wydzielanie hormonów przez gruczoły powiązane jest ze sobą wzajemnie. Dzieje się to na zasadzie sprzężenia zwrotnego .

.Zwiększone wydzielanie jednego gruczołu powoduje zahamowanie czynności innego i odwrotnie..

Królową wszystkich gruczołów jest przysadka mózgowa. Wydzielanie przysadki pobudza do pracy inne gruczoły , a z kolei nadmierne wydzielanie hormonów obwodowych sprawia ,że praca przysadki ulega zahamowaniu. Jeżeli teraz pod wpływem diety dojdzie do stale utrzymującego się nadmiaru jakiegoś hormonu, to poziom całej gamy innych hormonów w organizmie musi ulec obniżeniu. I w tym mechanizmie wywołanym przez zjadanie nadmiernej ilości białek i w szczególności WĘGLOWODANÓW trwale wymuszony wysoki poziom INSULINY działa hamująco na inne gruczoły..i (s)powoduje jednocześnie ustawanie czynności..jajników u kobiet, w wieku nawet 30-tu lat.. W rzeczywistości towarzyszy ona początkom cukrzycy. Duże wydzielanie INSULINY działa także blokująco na GRUCZOŁY PŁCIOWE, powodując obniżenie wydzielania HORMONÓW PŁCIOWYCH przez jajniki( problem dotyczy ponad 3 i pół miloona niepłodnych) estrogenu, progesteronu i testosteronu .To pierwsza i GŁOWNA PRZYCZYNA NIEPŁODNOŚCI kobiet.

Estrogen i progesteron, aby mogły powstawać w jajnikach, niezbędny jest dla nich szkielet biochemiczny , którym jest bardzo cenny dla organizmu związek ,którym jest CHOLERSTEROL. I w tym momencie należy się niski pokłon „jajkom z OVOCURY”Pana prof. Trziszki. W hodowli masowej jaja kur karmionych kukurydzą, soją czy pszenicą, prawie w ogóle nie zawierają tłuszczów omega 3 , natomiast w nadmiarze omega 6. Wynikająca z tego patologiczna nierównowaga w dostarczanych do organizmu kobiety żółtkach kupowanych w (mas)marketach , wynosząca 1:15 a nawet 1:40 z patologoczną przewagą omega 6. To gwarantuje stany zapalne nie tylko w jajnikach kobiety..Jaja kupione z wiejskiego gospodarstwa od kury na wybiegu, bardziej gwarantują stosunek 1:1. A tymczasem powszechnie lansuje się dla kobiet diety pozbawiONE TŁUSZCZÓW ZWIERZĘCYCH..i obniżanie – jak największe poziomu cholestrolu całkowitego. Czyli działanie przeciwne do biologii organizmu kobiety, który pozbawiony cholesterolu w dostatecznej ilości , przestaje produkować hormony niezbędne do zachowania zdrowia i…przedłużenia młodośCi. Dodatkowo duże spożycie węglowodanów , (s)powoduje wysokie wytwarzanie insuliny!!!! I tym sposobem organizmy klku milionów kobiet(nie tylko) w Polsce, potrafią sobie SAME PORADZIĆ z niepłodnością, wcześniej latami całymi „leczoną ” nadmiarem węglowodanów. Tym samym, cząstkowo chociaż, ze względu na obowiązujące tu skróty myślowe, mam nadzieję, że spełniliśmy wymogi czterech wyżej wym. punktów..

1) Najbardziej NIEDOCENIONYMI ze składników są żółtka odpowiednio karmionych „Ovych-Kur”
2)Najbardziej szkodliwymi ze składników diety, szczególnie NIEPŁODNYCH (3.500.000 )par są WĘGLOWODANY, szczególnie (owoce-jabłuszka)z fruktozą.
3)TAK, istnieje DIETA IDEALNA, w szczególności oparta na zbilansowaną ilości białek pochodzącą z żółtek jaj i z najlepszego z nich tłuszczu. plus masło i śmietana od krowy, która podobnie jak ova -kura ekologiczna, ma możliwość zjedzenia trawy, szczególnie bogatej w kwasy tłuszczowe .omega 3…
4)Wykazano powyżej,nie wyczerpując nawet skrawka zagadnienia, że odpowiadając na punkt 4 -ty o „Prozdrowotnych składnikach żywienia”. (Czy)li istnieje możliwość obniżenia częstości występowania chorób”.. Powyżej ukazano, praktykowany przez nas w REALU , program, który może zakończyć PANDEMIĘ (nie tylko) NIEPLODNOŚCI (i nie tylko) w naszym kraju… Nasza Rzeczpospolita Polska, ma szansę .Pani Prezes, stać się Liderem, w bardzo krótkim czasie, w leczeniu innych narastających Pandemii, wynikłych ze spożywania- pkt.2 :”Składników najbardziej szkodliwych” To tyle, jeśli chodzi o „Naturalne Poczęcia”

In-Vitro, jako procedury sztucznie wspomaganego rozrodu, które nie leczą WCALE NIEPŁODNOŚCI..; nie są działaniem leczniczym, jak to nam Polakom kłamliwie zasugerowano, już w samym jej tytule. To kłamstwo medyczne!!!. ŻADNA z ogromnej liczby wykonanych procedur inseminacji – w świecie powyżej 50 milionów , w Polsce ok. pół miliona, NIGDY nie spowodowała WYLECZENIA, ani JEDNEJ BEZPOŁODNEJ kobiety, ani jednego bezpłodnego mężczyzny, ani JEDNEJ BEZPŁODNEJ PARY. Czy (S)twórcy i użytkownicy tego kłamstwa medycznego wyjaśniają je potencjalnym kandydatom na rodziców sztucznie wytworzONYCH dzieci??..Czy wiedzą o zawsze dokonywanej selekcji (już) ludzi , pod mikroskopem, czasem KILKAKROTNEJ…Czy to Polska jest autorem stworzonego PRAWA?.., które pozwala LEKARZOM??..zabijać LUDZI , wskazanych (pod mikroskopem)w zarodkowym stadium życia, przez placówki tę inseminację in-Vitro wykonujące??..To są ,jeśli do nich dojdzie ciąże największego ryzyka…”Lekarze „muszą uśmiercić średnio 10-ro wytworzonych dzieci, aby jedno z nich miało szanse , przeżyć w łonie matki przez 9 miesięcy. 9 na 10 udanych zapłodnień będzie poronione, bo zakwaszone organizmy żle odżywiających się , chorych i niepłodnych matek, od pierwszej wizyty są na „dzień dobry” szprycowane aptecznymi hormonami…

W metodzie-naszej „Naturalne Poczęcia” nie ma poronień, i ciąże są bezpieczne aż do rozwiązania, a mamy rodzą ZDROWE DZIECI…

Koszty finansowe in-Vitro.

Umieszczenie w macicy chorej kobiety, nieprzygotowanej na ciążę, 2-3 wyselekcjonowanych zarodków kosztuje Budżet Naszego Rządu 10.000 – 18.000 PLN. Kwoty podane przeze mnie dotyczą tylko jednej próby.. W przypadku niepowodzenia należy je pomnożyć przez ilość podjętych prób. Nawet, gdy uda się osiągnąć zapłodnienie, utrzymanie ciąży w zakwaszonym i nie dostosowanym właściwie pożywieniem (białka..), dla ponad 90% par utrzymanie ciąży , czyli rozwinięcie w łonie matki silnego zdrowego potomka jest NIEOSIĄGALNE..
Te doświadczalne próby kosztowały nas wszystkich Polaków przez ostatnie 2 lata 400 milionów złotych. Udało się zainseminować ok.25.000 kobiet, z czego urodziło sie ponad 2.200 dzieci , w 60 % ze schorzeniami, których dalsze koszty leczenia poniesie nasze biedne Państwo, czyli wszyscy my…

Koszty metodą „Naturalnego Poczęcia”.
Nie ponosi ich w ogóle Budżet. Koszty odpowiedniego WYŻYWIENIA , regulującego wspaniale do z górą trzech miesięcy (chorą od lat)gospodarkę hormonalną kobiety, ponosi tylko para „starająca się” o potomka. Przy spożyciu przeciętnie w bilansie miesięcznym około 200 -w 80% samych żółtek jaj, plus w odpowiednią ilość tłuszczu około 150- 200 gram dziennie, koszty uregulowania gospodarki hormonalnej ponosi kobieta -około 400 – 450 zł / miesięcznie.. Nie muszę tu dodawać, jak WAŻNĄ ROLĘ w jajnikach, chociażby odegra przez cały czas, spożywany CHOLESTEROL, zawarty w ŻÓŁTKACH (właściwych) jajek- niechby 2 tysiące mg /dziennie. Po 3-ch miesiącach, organizm kobiety ,zasilany codziennie najodpowiedniejszym paliwem, bo TŁUSZCZEM pełnowartościowym , pochodzącym z kurzych jaj, oraz przyswojonymi w ciągu 20 minut w 100% kompletem aminokwasów , mikroelementów i witamin, bez Żadnych aptecznych, tu kompltnie niepotrzebnych suplementów, jest w pełni ZREGONEROWANY i gotowy na podjęcie „starań” o nowego członka RODZINY, czyli WŁASNEGO dzidziusia…bezproblemowo. Dzieci zdrowe, to nasz Skarb Narodowy… Również dla małżeństw , które się nie poddały i nie zrezygnowały w wieku nawet…50 lat plus.. I co najważniejsze?.. To przyszli , dotąd niepłodni RODZICE w tym „momencie” są zaangażowani BEZPOŚREDNIO w akt (s)tworzenia NOWEGO ŻYCIA. Metoda nasza przypomina naprotechnologię, i co istotne – bardzo znacznie jest od niej tańsza i SKUTECZNIEJSZA, bo oscyluje w granicach 90% , a ciąże przebiegają bez niepotrzebnych poronień.. Kobiety bez problemów znoszą ciążę , a potem (u)rodzą zdrowe dziecko , nawet w wieku 50 lat+.

Sił witalnych człowieka nie próbuj(MY) więc przywracać ( mocą sejmowej Ustawy) podając mu chemiczne protezy IN-VITRO!!!), lecz traktując problem naturalnie,

Dalsza część skrótowego opracowania nt. likwidowania PRZYCZYN ZAKWASZANIA ORGANIZMU i wynikłych z tego wieloletnich (uznawanych za dożywotnie..)Pandemi ; 3.500.000 niepłodnych par , nadwagi połowy populacji , 3.500.000 cukrzyków, 5.200.000 stanu przedcukrzycowego, narastające przypadki (nieuleczalnej?..) miażdżycy i chorób ukladu krążenia 18 milionów populacji..
PRZYCZYNIA się do w. wymienionych nadmiar zjadanych węglowodanów w zaleceniach lekarskich i DIETETYCZNYCH , co w konsekwencji wywołuje nadmiar zalewającej go insuliny, powodując zakwaszenie całego organizmu . Stosowanie się(nawet ZDROWYCH jeszcze MŁODYCH Polaków) do tych zaleceń stanowić będzie PRZYCZYNĘ GŁÓWNĄ rozlegulowania pięciu gruczołów dorewnych, u kolejnych „leczonych”, powiększając i tak już PANDEMICZNE konsekwencje wymione pokrótce w pierwszej części mojego skrótu myślowego, skierowanego do Sz. Pani Prezes ..(tyle uzupełnienia pkt. 2 , spełniającego naszym zdaniem wymogi zaprezentowania „składników diety dla Polaków najbardziej szkodliwych”
Stosując odpowiedni system Żywienia , w połączeniu z unikatową wodą alkaliczną o wysokiej zasadowości pH 8 – 9,5 i Red-OXie minus – 515 mV,oraz ppm 00.00 dajemy tym samym przyszłej mamie niespotykane gdzie indziej warunki i szanse na naturalne poczęcie dziecka. I właśnie ta unikatowa woda, krystalicznie czysta, całkowicie pozbawiona jakichkolwiek zanieczyszczeń chemicznych, wspomaga od samego początku procesy naturalnego poczęcia , likwidując stany zapalne, które byly wywołane w organiżmie usiłującej wcześniej bezskutecznie posiąść potomka – zakwaszeniem całego organizmu.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *